Była chata z piernika Baby Jagi, ale maść? Czemu nie, korzenne przyprawy do tego wypieku to również zioła i to dość mocne w działaniu…
Maść 'piernikowa’ działaniem w zasadzie przypomina maść żywiczną [Zobacz: Maść żywiczna] – również może przynieść ulgę przemarzniętym dłoniom i stopom i nie tylko.
1. Szybka maść.
2 łyżki masła;
1 łyżeczka mielonego cynamonu;
1 łyżeczka mielonych goździków;
1 łyżeczka mielonego imbiru;
Składniki mocno wymieszać ze sobą. Stosować w razie potrzeby na dłonie i stopy.
UWAGA! Unikać kontaktu z oczami!
Maść w zasadzie z tego co jest pod ręką w kuchni – masło poza tłuszczem zawiera witaminy A, E i D, które chronią dodatkowo skórę przed przesuszeniem – np.: spierzchniętej po mrozie.
2. Maść dla cierpliwych.
100 ml oliwy z oliwek lub oleju lnianego;
1 łyżeczka zmielonego cynamonu;
1 łyżeczka zmielonych lub pokruszonych goździków (samych 'główek’);
1 łyżeczka zgniecionych nasion kardamonu;
1 łyżeczka zmielonego imbiru;
2 łyżki masła/smalcu wieprzowego lub gęsiego/wazeliny/oleju kokosowego
Przyprawy mocno zmieszać z oliwą. Pozostawić w ciemnej butelce na 10 dni, mieszając codziennie.
Następnie, po 10 dniach, 1 łyżkę stołową oliwy 'piernikowej’ zmieszać z wybranym podłożem.
Stosować na zimne stopy przy przeziębieniu, przechłodzone dłonie i przewiane mięśnie na plecach i krzyżach. Uwaga na oczy!
Olej można przechowywać nadal z przyprawami i zużywać w razie potrzeby. Można nim również nacierać bolące stawy i mięśnie.
3. Rozgrzewający kisiel na ból pleców i krzyża.
1 łyżka mąki ziemniaczanej;
1/2 l wody;
3 krople olejku goździkowego;
1 kropla olejku cynamonowego;
1 kropla olejku kardamonowego;
1 łyżka spirytusu;
Z mąki i wody ugotować kisiel – do 1/2 szklanki zimnej wody wsypać mąkę ziemniaczaną i rozmieszać, a resztę wody zagotować. Wlać do gotującej się wody zawiesinę mąki i intensywnie mieszać do zgęstnienia.
W spirytusie rozpuścić olejki.
Do przestudzonego kisielu wlać spirytus z olejkami, dobrze wymieszać.
Nacierać bolące miejsca (np.: po przewianiu, postrzyknięciu i przesileniu) 2 x dziennie. UWAGA na oczy! Po nasmarowaniu umyć ręce.
Żel można przechowywać w lodówce, przed zastosowaniem można delikatnie ogrzać.
Co tam działa?
W tych przyprawach znajdują się substancje, które działają drażniąco na skórę i błony śluzowe, co wywołuje miejscowy stan zapalny. Organizm dostaje sygnał, że 'coś się dzieje’ i zaczyna interweniować. Rozszerza miejscowe naczynia krwionośne, zwiększając dopływ krwi z nią także czynników obronnych i znoszących stan zapalny istniejący głębiej – w mięśniach i stawach. Dodatkowo mięśnie zostają rozluźnione, co wpływa na poprawę funkcjonalności np. pleców.
Związki z tych roślin drażnią również receptory ciepła, więc mózg odczuwa to jako miejscowe 'rozgrzanie’.
Co zawierają?
Cynamon zawiera m.in. aldehyd cynamonowy, aldehyd salicylowy (który utleniając daje kwas salicylowy) oraz eugenol;
Goździki zawierają głównie eugenol – silnie odkażającą substancje;
Imbir zawiera m.in. shoagole, czyli przekształcone gingerole – maja one działanie drażniące i przeciwbakteryjne;
Kardamon zawiera m.in olejek eteryczny, w którym są obecne: kamfora, cyneol oraz pinen. Są związki mocno drażniące i powodujące przekrwienie oraz bakteriobójcze. Podobne znajdują się np.: w żywicy drzew iglastych (zobacz felieton: Endoskop w choince) oraz w eukaliptusie (cyneol).
Wychodzi na to, że lecząc się z dolegliwości zimnych dni grudniowych, można również pachnieć apetycznie…